POZYCJONOWANIE LOKALNE
STRONA GŁÓWNA | POZYCJONOWANIE LOKALNE
W jaki sposób Państwa potencjalni klienci poszukują pomocy prawnej?
To zależy. U prawników ciągle bardzo dużą rolę spełnia polecenie. Państwa zadowolony klient jest najlepszą wizytówką kancelarii. W wielu jednak przypadkach taki system nie będzie wystarczający. Potrzeba wielu lat i wielu zadowolonych klientów, aby polecenia były stałym źródłem nowych spraw do prowadzenia. W Polsce z Internetu korzysta ponad 27 milionów osób. W większości przypadków poszukiwanie pomocy prawnej zaczyna się od wyszukiwarki Google. Przyjmijmy na potrzeby niniejszego wywodu, że Pan Piotr poszukuje adwokata, który poprowadzi jego sprawę rozwodową wraz z podziałem majątku objętego wspólnością majątkową małżeńską. Pan Piotr mieszka w Gdańsku i w naturalny sposób będzie poszukiwał adwokata, który swoją praktykę prowadzi w tym mieście. Obdzwonił wszystkich swoich kolegów i żaden z nich nigdy nie korzystał z pomocy prawnej adwokata, a tym bardziej się nie rozwodził. Co robi zatem Pan Piotr?

Chyba nikogo z Państwa nie powinien zdziwić modus operandi Pana Piotra. Pan Piotr szuka adwokata z Gdańska i wpisał rzeczone słowo kluczowe do wyszukiwarki Google. Pan Piotr jest jedną z 880 osób w skali miesiąca, która wpisuje tego rodzaju słowo kluczowe do wyszukiwarki Google.

Jest to tylko jedno ze słów kluczowych, które wpisują osoby poszukujące pomocy prawnej w Gdańsku. Są także inne (zwykle bardziej rozbudowane), których wolumen wyszukiwań jest równie imponujący. Dla przykładu: kancelaria adwokacka Gdańsk, prawnik Gdańsk, radca prawny Gdańsk, kancelaria Gdańsk, rozwód Gdańsk, podział majątku Gdańsk, sprawy spadkowe Gdańsk, sprawy karne Gdańsk i wiele więcej… Z dużym spokojem można przyjąć, że osoby poszukujące pomocy prawnej w Gdańsku wpisują słowa kluczowe związane z rzeczonym wsparciem około 2000 razy miesięcznie. Wracamy jednak do Pana Piotra.

Oczom Pana Piotra ukazał się obraz jak powyżej (może za wyjątkiem naszych narzędzi służących między innymi do pozycjonowania wizytówek :)). W każdym mieście i na każde słowo kluczowe wyświetlają się zawsze trzy wizytówki (Google 3-pack). Żeby zobaczyć resztę, osoba poszukująca pomocy prawnej musi rozwinąć listę. Ze statystyk wynika, że ponad 68 % użytkowników kliknie w którąś z pierwszych trzech wizytówek i nie będzie szukała dalej. Oznacza to, że ogromna część osób poszukujących pomocy prawnej, skorzysta z usług którejś z tych trzech Kancelarii. Podobnie postępuje Pan Piotr i kilka w pierwszą wizytówkę (a dlaczego, to tłumaczymy poniżej).

Pan Piotr kliknął w pierwszą wizytówkę, ponieważ zauważył, że Kancelaria zajmuje się dokładnie takimi samymi sprawami, które on w przyszłości ma zamiar zainicjować. Postąpił tak również dlatego, że prima facie zauważył, że Kancelaria cieszy się bardzo dobrą reputacją. Zachowanie Pana Piotra nie powinno nas dziwić. Tak naprawdę każdy z nas podświadomie zachowałby się w podobny sposób. Jeżeli doświadczamy jakiegoś problemu, którego rozwiązanie będzie wymagało poczynienia pewnych wydatków, to szukamy specjalisty, który jest skuteczny i ma doświadczenie w rozwiązywaniu takich problemów. Najlepiej również takiego fachowca, który ma bardzo dobre referencje. Jeżeli nasze zęby wymagają leczenia kanałowego, to nie pójdziemy do dentysty, który zajmuje się chirurgią szczękową, a skierujemy swoje kroki do endodonty. Podobnie rzecz się ma wśród prawników. Prawo jest tak obszerne, że nawet laik doskonale wie, iż nie jest możliwe specjalizowanie się we wszystkich dziedzinach prawa. W niniejszym przypadku nie można wykluczyć, że kancelaria ma szerszą ofertę, ale eksponuje tylko niektóre ze swoich specjalizacji, budując w ten sposób wizerunek kancelarii wyspecjalizowanej, czyli w domyśle bardzo skutecznej w tej kategorii spraw. Zgadnijcie do dalej robi Pan Piotr? Jasne – czyta opinie!

No pięknie! Pan adwokat ma ponad 45 opinii i wszystkie są pozytywne! Nadto odpowiada na opinie i utrzymuje kontakt ze swoją społecznością. Jego wizytówka jest aktualna, wygląda bardzo estetycznie i dzieli się wartościową treścią. To musi być naprawdę fenomenalny specjalista – pomyślał Pan Piotr. Tak drodzy Państwo, tak najpewniej pomyślał i powiem więcej – zapewne nawiązał kontakt z tą Kancelarią i powierzył jej prowadzenie swojej sprawy (przy założeniu, że telefon odebrała miła sekretarka, której chce się pracować i umówiła pana Piotra na spotkanie z panem mecenasem – za to już nie odpowiadamy). NA TYM BOWIEM ETAPIE PODEJMOWANA JEST DECYZJA O SKORZYSTANIU Z USŁUG. Jasne, są też tacy konsumenci, którzy porównają kilka wizytówek, wejdą na strony internetowe i będą się zastanawiać. Ta uwaga jednak tyczy się tylko tych wizytówek, które znajdują się na PIERWSZEJ STRONIE WYNIKÓW WYSZUKIWANIA. Jeżeli posiadacie Państwo wizytówkę, która znajduje się na dalszych stronach wyszukiwania (w tzw. „mordorze” :)), to zapomnijcie o wymiernych korzyściach z jej posiadania. Raz na kilka miesięcy może ktoś zadzwoni po darmową poradę prawną… Jeszcze gorzej, jeżeli nie posiadacie strony internetowej i macie negatywne opinie. Tak wygląda rzeczywistość.
No dobrze, ale co ja z tego będę miał?
Klientów rzecz jasna. W naszej ocenie jeżeli chodzi o pozyskiwanie klientów lokalnie, to największe znaczenie ma wizytówka Google Moja Firma. Jeżeli będzie w odpowiedni sposób prowadzona, to znajdzie się na wysokich pozycjach i będzie na siebie regularnie pracowała. Nadto tego rodzaju działania są zgodne z treścią etycznych norm zawodowych. Jak te korzyści wyglądają w praktyce? Poniższy przykład dotyczy miasta, w który mieszka poniżej 50.000 mieszkańców.



Z tą Kancelarią współpracujemy od 5 miesięcy. Statystyki cały czas rosną, bowiem wypracowaliśmy bardzo wysokie pozycje na kilka słów kluczowych. Wyżej wskazane statystyki obrazują jedynie działania, które klienci podjęli za pośrednictwem Wizytówki Google Moja Firma. Część użytkowników spisuje dane Kancelarii i nawiązuje kontakt w inny sposób (często po prostu odwiedzają osobiście kancelarię). Tych interakcji nie widać w statystykach. W praktyce zatem skuteczność naszych działań jest jeszcze większa. Stworzyliśmy dla naszej Klientki (i dla wielu innych) stałe, zgodne z treścią norm etycznych i przewidywalne źródło nowych klientów poszukujących pomocy prawnej.
Proszę sobie wyobrazić, że pozyskujecie Państwo tylko z tego źródła od 3 do 5 spraw do prowadzenia miesięcznie. W skali roku będzie do kilkudziesięciu zadowolonych klientów, którzy najpewniej polecą Państwa usługi swojej rodzinie lub znajomym. To nazywamy rozwojem skokowym. A co jeżeli jednym z tych klientów będzie wpływowy przedsiębiorca, który dostrzeże Państwa niewątpliwy talent w swojej sprawie rozwodowej, a w dalszej perspektywie powierzy Państwu stałą obsługę prawną swojej firmy?
Największą przewagą pozycjonowania lokalnego nad klasycznym pozycjonowaniem jest to, że to pierwsze przynosi znacznie szybciej namacalne efekty. Przy klasycznym pozycjonowaniu (które zwykle jest polecane prawnikom) efekty mogą się pojawić zwykle po 6 miesiącach, a najczęściej w ogóle się nie pojawiają! W takiej sytuacji przepalają Państwo budżet i dalej nie macie z tego źródła żadnych Klientów. Pozycjonowanie lokalne pierwsze efekty może przynieść nawet tego samego miesiąca, a najlepsze rezultaty przychodzą po trzech miesiącach regularnej pracy. Czym dalej w las, tym tylko lepiej.
Zapomnieliśmy dodać - to wszystko otrzymujesz za 500,00 zł brutto miesięcznie!
Wiemy jak wygląda sytuacja finansowa wielu kancelarii i dlatego stworzyliśmy usługę, na którą stać w zasadzie każdego adwokata i radcę prawnego. Spójrzmy prawdzie w oczy – wystarczy, że efektem naszych działań będzie jedna sprawa rozwodowa w miesiącu – już ta inwestycja zwróci się Państwu kilkukrotnie. Musicie nam jednak Państwo uwierzyć, że klientów z tego źródła może być znacznie więcej.
Ustalamy jednak pewne limity – 2 prawników na jedno miasto (z drobnymi wyjątkami). Unikamy jak ognia konfliktu interesów.
Zależy nam na tym, aby nasze działania były dla Państwa skuteczne. Powód jest banalnie prosty – Państwo są zadowoleni i nasza współpraca trwa dalej. Nie zawieramy z naszymi Klientami umów terminowych, z których trudno się „wydostać”. Zwykle jest to umowa na czas nieokreślony z miesięcznym okresem wypowiedzenia – ewentualnie umowa terminowa (np. zawierana na 3 miesiące) z możliwością jej dalszego aneksowania.